Dwa razy do roku miliony Polaków przesuwają wskazówki zegarków – raz do przodu, raz do tyłu. Jedni traktują to jako rytuał, inni wzruszają ramionami, a jeszcze inni… ziewają z niedospania. Skąd właściwie wzięła się ta tradycja?
Zmiana czasu została wprowadzona, by lepiej wykorzystywać światło dzienne – głównie ze względów energetycznych i ekonomicznych. W Polsce stosuje się ją od 1977 roku, choć pierwsze eksperymenty sięgają jeszcze II wojny światowej. Przejście na
czas letni
oznacza przesunięcie zegarów o godzinę do przodu – śpimy krócej, ale dłużej cieszymy się światłem wieczorem. Przejście na
czas zimowy
to ukłon w stronę snu – cofamy wskazówki i zyskujemy godzinę odpoczynku.
Coraz częściej słychać głosy, by z tego rozwiązania zrezygnować – zwłaszcza że wpływa ono na zdrowie, rytm dobowy i samopoczucie. Mimo to, w Polsce nadal obowiązuje podział roku na czas letni i zimowy.
Zmiana czasu w 2025 roku – konkretne daty:
-
🔸
Na czas letni
– w nocy
z 29 na 30 marca 2025
(sobota/niedziela)
Przesuwamy zegarki z 2:00 na 3:00 (śpimy godzinę krócej) -
🔸
Na czas zimowy
– w nocy
z 25 na 26 października 2025
(sobota/niedziela)
Przesuwamy zegarki z 3:00 na 2:00 (zyskujemy godzinę snu)
Do zmiany na czas zimowy pozostało 122 dni.
Ciekawostka: Z badań wynika, że po zmianie czasu wiele osób doświadcza spadku koncentracji, senności, a nawet… większego ryzyka stłuczek drogowych. Warto więc w tych dniach być dla siebie i innych wyjątkowo wyrozumiałym.